W dniu 23.09.2016 w bibliotece w Tyliczu odbyło się marchewkowe spotkanie. Dzieci z ochronki wysłuchały bajeczki pt. „ Mały króliczek i jego magiczna marchewka”. Następnie przedszkolaki dowiedziały się jak należy dbać o ząbki i co trzeba jeść aby być zdrowym. Prelekcję przygotowała Pani Marysia higienistka z Ośrodka Zdrowia z Tylicza. Wspólnie bawiliśmy się w sałatkę owocową, a na koniec spotkania na dzieci czekały dwie niespodzianki : zabawa w robienie soku z marchewki i jabłek oraz ogromna marchewka, kryjąca w sobie słodki poczęstunek.
Spotkanie zostało zorganizowane dzięki wsparciu Stowarzyszenia Centrum Wolontariatu, organizatora konkursu" Wolontariat to mnie rusza" i wolontariuszom-pracownikom firmy Coca-Cola HBC Polska Sp. Z o.o. z Tylicza.
Historię znajomości znanego tenora – Jana Kiepury i Miss Polski z 1930 r. - Zofii Batyckiej zaprezentowali podczas wykładu popularnonaukowego Sławomir Dorocki i Paweł Brzegowy. Spotkanie odbyło się w piątek, 30 września, w „Patrii”. Temat cieszył się dużym powodzeniem, ponieważ w zabytkowej sali jadalnej dawnego hotelu Jana Kiepury zgromadziła się liczna grupa zainteresowanych osób. Opowieść i prezentacja multimedialna dotyczyła ciekawych losów pięknej lwowianki – Zofii Batyckiej. W latach 20. XIX w. rozpoczęła karierę aktorską, ale sławę przyniosło jej zdobycie miana najpiękniejszej Polki. Miała propozycję zrobienia kariery w Hollywood. W tym czasie była związana z Janem Kiepurą, ale ostatecznie do ślubu znanej pary nie doszło. Z tego czasu zachowało się wiele zdjęć, w tym także z pobytu narzeczonych w Krynicy. Po wojnie Zofia Batycka wyjechała do Los Angeles, gdzie w latach 80. zmarła.
Prezentacja została przygotowana w ramach cyklu wykładów „U szczaw żelazistych. Obrazy z przeszłości uzdrowiskowej Krynicy” realizowanych w ramach projektu Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie i Biblioteki Publicznej w Krynicy-Zdroju.
Czy potrzeba dużo wyobraźni żeby ze zwykłej plastikowej butelki, kilku szyszek oraz plasteliny powstał jeż? Na sobotnich warsztatach, które odbyły się 1 października w filii na Czarnym Potoku, przekonaliśmy się że małym artystom na pewno jej nie brak . Powstały nie tylko piękne jeżyki, ale i inne zwierzaki. Każdy inny, niepowtarzalny i wyjątkowy. Jak zwykle nie zabrakło również czytania. Tym razem była to przesympatyczna opowieść Wandy Chotomskiej pt. "Przygody Jeża spod miasta Zgierza".