4 czerwca br. minęło 25 lat od pierwszych częściowo wolnych wyborów parlamentarnych. W związku z tym wydarzeniem Biblioteka zorganizowała w sali balowej Starego Domu Zdrojowego debatę pt. „Drogi wolności”. W dyskusji wzięli udział: Dariusz Mroczek – działacz opozycyjny z Wrocławia, represjonowany i więziony za swą działalność, Wiesław Keklak – uczestnik strajków z lat 80-tych, pracownik kopalni XXX-lecia PRL, obecnie radny gminy Piwniczna, Henryk Opilo – krynicki działacz opozycyjny, członek Komitetu Obywatelskiego Solidarność, Burmistrz dr Dariusz Reśko, który w latach studenckich zaangażowany był w kampanię wyborczą i działalność opozycyjną. Spotkanie moderował dr Marcin Poręba, Dyrektor Instytutu Studiów Politycznych Prodziekan Wydziału Nauk Społecznych i Informatyki WSB-NLU z siedzibą w Nowym Sączu. Podczas panelu dyskusyjnego wyświetlone zostały fragmenty filmu „Kampania wyborcza 1989 r. w Krynicy-Zdroju”, autorstwa J. Kowalskiego. Na zakończenie Tomasz Szołdrowski zaśpiewał kilka utworów Jacka Kaczmarskiego. Finałem przypomnienia wydarzeń sprzed 25 lat było zasadzenie „Dębu wolności” na krynickim Deptaku, w pobliżu fontanny. Dokonali tego uczestnicy debaty i zaproszeni goście, wśród których było wielu członków krynickiej Solidarności.
2 czerwca w Tyliczu miał miejsce „Indiański Dzień Dziecka” zabawa zorganizowana wspólnie przez Bibliotekę Publiczną w Tyliczu oraz Świetlicę Środowiskową „Przystań”. W zabawie wzięły udział dzieci z Niepublicznego oraz Publicznego Przedszkola w Tyliczu łącznie około 50 dzieci. Na wszystkie przedszkolaki czekało wiele atrakcji m.in. „pasowanie na Indian” i przyjęcie indiańskich imion, palenie fajki pokoju (puszczanie baniek mydlanych), wykonywanie pióropuszy, wykonywanie tipi, a także „zaklinanie deszczu” (dzieci wypowiadały specjalne zaklęcie a następnie przebijały baloniki z których wysypywał się suchy deszcz w postaci konfetti oraz cukierków) oraz indiańskie tańce i zabawy. Na koniec wszystkie dzieci otrzymały pamiątkowe dyplomy i słodycze.
Na ostatnich zajęciach przedszkolaki z Berestu poznawały zawód weterynarza. Razem z bohaterami bajki przyglądaliśmy się jak lekarz zwierząt spędza każdy dzień w swej pracy. Dowiedzieliśmy się jak wygląda gabinet, do którego przyprowadza się chore zwierzęta, oraz tego, że czasem weterynarz musi odwiedzać swoich pacjentów w ich domu. Bawiliśmy się też w kalambury, naśladując głosy i zachowania różnych zwierząt, a na zakończenie oprócz kolorowanki dzieci miały za zadanie rozwiązać kilka zagadek rysunkowych dotyczących zwierzęcych pacjentów.
|
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.